58. rocznica śmierci ppor. Stanisława Marchewki "Ryby"
...Nie dajmy zginąć poległym.
Zbigniew Herbert
58 lat temu, w nocy z 3 na 4 marca 1957 r., otoczony przez grupę operacyjną SB–KBW w Jeziorku (pow. Łomża), zginął z bronią w ręku ostatni partyzant Białostocczyzny, ppor. Stanisław Marchewka "Ryba".
Ppor. "Ryba" ukrywał się w schronie ulokowanym w zabudowaniach Apolinarego Grabowskiego. Urząd Bezpieczeństwa znalazł możliwości dotarcia do dwóch żołnierzy mjr. Jana Tabortowskiego "Bruzdy", którzy po śmierci dowódcy w 1954 roku, współdziałali z "Rybą" - Tadeusza Wysockiego "Zegara" i Wacława Dąbrowskiego "Tygrysa". Obaj zgodzili się wyjść z podziemia i skorzystać z amnestii, ale nie chcieli ujawnić miejsca, gdzie ukrywał się "Ryba". Przełom nastąpił pod koniec lutego 1957 roku. Poprzez "Zdzisławę" - tajnego współpracownika UB - udało się w przybliżeniu ustalić miejsce pobytu grupy, a Tadeusz Wysocki "Zegar" dokonał reszty, wskazując funkcjonariuszom UB (kpt. Szkudelskiemu i kpt. Czaplejewiczowi) lokalizację schronu. Zdecydował się też na udzielenie pomocy przy likwidacji "Ryby".

GLORIA VICTIS !!!

Więcej przeczytasz na stronie:

Komentarze
Brak dodanych komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?
|